Ansalon

poraz pierwszy zgadzam sie z adaminem baldurs to potenga

a czyta tu ktoś trilery wojenno polityczne "czerwony sztorm" clensego albo "kocioł"
larego bonda

ja bym dał "eqilibrum" boskie walki

tak jestem marudą jak żresztą widać ale ktoś musi ludzi i elfów ściągać na żiemie

zgadzam sie z Rhonin ałtostrada to było to

Nothing masz racje bronił woził sie koniem po mieście i nie udeżył ani razu w wroga poza starciem z nazgulem(hehe) a gimlin skombinował z aragornem posiłki które pozwoliły te bitwe wygrać

wiesz jak dla mnie to w zemście za prosto pokazana była droga anakina na ciemną strone mocy mogli sie bardziej postarać. pod tym względem nowa nadzieja była o niebo lepsza

osobiście sceny walki w matriksie uważałem za kultowe. Do czasu aż obejzałem film equlibrum tam to był dopiero majstersztyk jeśli chodzi o sceny walki. A tak pozatym najbardziej podobał mi sie momęt j ...

nothing masz racje pałer gandalfa było widac a w szczegulnosci w pierwszej i trzeciej części. W pierwszej jak dostał łomot od sarumana a w trzeciej jak mu naskul laske rozwalił. Hahaha

a mi najbardziej podobały sie montwy
tylko dialogi miały kiebskie!!! A reszta to jakaś taka szara była.

choć gdybym miał sie utożsamiać z jakakolwiek postacią wybrałbym pewnie starego krasnoluda flinta

a ja tam wole kaza pomimo że był minotaurem to całkiem spoko postać

A ja tam wole gimlina jest bardziej wyrazisty niż gandalf a pozatym nie działa na niego wizir i sie nie wybiela. A tak pozatym to ile czarów użył w całej trylogi gandalf może z 5 i to ma być potężny ...