Homer
Wojownik
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:59, 06 Cze 2006 Temat postu: Przygoda- fantasy |
|
|
Kap, kap, kap...
Woda leniwie ściekała z liści. Kapała na zielone kaptury leśnych ludzi, bo tak nazywano ich w okolicznych wioskach. Suneli oni bezszelestnie po leśnym runie, z pod płaszczy gdzie niegdzie wysuwał sie kołczan strzał, błyskały noże. Łuki leniwie kołysały się na ramionach stworzeń. Leśny lud składał sie z banitów wygnanych z miast, banitów dla których brakło akceptacji w ich ojczyznach. Wielu z nich miało na swoich rękach krew niewinnych istot zarówno ludzi jak i nieludzi(ostatnie zamieszki na tle rasowym ochłaniały coraz więcej ofiar... pomimo tępienia tego precederu przez władze wszystko wskazywało na wojne na tle rasowym...), zdarzli się również ochydnie zniekształceni.
Leśnicy jak również ich nazywano pełnili straż na obrzeżach wielkiej puszczy, wszelkie potwory jakie mogły wychylić się z lasu napierw zagryzały, rozszarpywały czy zatruwały Leśników. Mówiono że służba w puszczy jest gorsza od śmierci. Nikt nie znał tutaj swojej przyszłości, czy zginie jutro z rąk ogra, żądła skorpiona, czy może oszaleje przez zawodzenie banshe które czasami wyły nocami-zbyt słabe by zabić, zbyt mocne by było nieszkodliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|